Skórzani ludzie, zakuci w stal
Na plechach czujesz ich wzrok - dziki wzrok
W ciszy nocy łańcuchów zgrzyt
Dziki krzyk rozrywa mrok
Nadchodzi krwawej rzeźni dzień
Więc pięść stalową wznieś
Litości nie miej w sercu swym
Ty niesiesz GWAŁT I ŚMIERĆ
Ty niesiesz STRACH I ŚMIERĆ
Stalowe ostrze Twojego miecza
Tysiące głów kruszy i tnie
Niewinna krew, tysiące ciał
Twój okrzyk śmierci grzmi:
GIŃ PSIE !!!!
Nadchodzi krwawej rzeźni dzień
Więc pięść stalową wznieś
Litości nie miej w sercu swym
Ty niesiesz GWAŁT I ŚMIERĆ
Ty niesiesz ŚMIERĆ !!!
Nadchodzi krwawej rzeźni dzień
Więc pięść stalową wznieś
Litości nie miej w sercu swym
Ty niesiesz GWAŁT I ŚMIERĆ
Ty niesiesz STRACH I ŚMIERĆ
Upiorny grymas na Twojej twarzy
Szyderczy uśmiech i białe kły
Opętany, dziki jak zwierz
Zdzierasz gardło do krwi
Okrzyk Twój w piekle grzmi !!!!
GIŃ PSIE !!! GIŃ PSIE !!!
GIŃ !!! GIŃ !!! GIŃ !!! GIŃ PSIE !!!