Do nieba piekielnie wysoko 
do piekła cholernie nisko 
ani się chwycić, podciagnąć 
ani skąd odbić i prysnąć 
może za krótkie modlitwy 
albo za mało wódki 
a może, może w górę i w dół 
po prostu jesteś za krótki 
a wszystko, jakby na trójkę 
z plusem, albo z minusem 
po płaskim tylko i stępa 
a trzeba pod górę, kłusem! 
na przestrzał, na łeb, na szyję 
na zabój, na życie, na śmierć 
wyrwać się z tego padoku 
roztrzaskać najgrubszą żerdź 
do nieba ... 
i choćbyś miał piwa nawarzyć 
i konie cyganom kraść 
ile masz życia w tym życiu 
wyszarpnij po garści garść! 
no spróbuj, zrób pierwszy krok 
rozerwij kokon i przyj! 
wybór należy do ciebie 
masz jedno życie - żyj! 
do nieba ...