Abstrakcyjni znów
 Tak nieistotni, kuloodporni 
 Konsekwencje i lód kruszymy w drinkach, gdy nadciąga maj
 Niepoprawni znów
 Tak zakazani, nielegalni 
 Konwenanse i luz mieszamy w drinkach, gdy nadciąga maj
 Nim w popiół lub diament zmienimy się
 Zanim dogoni nas przyszłość, rozsądek i lęk
 Chcemy tańczyć i zapominać
 Znów unosić się przez kilka chwil
 Uwolnij nas od niekochania i zbędnych resztek snu
 Dobrze to wiesz adrenalina wybija nam spokój z głów
 Abstrakcyjni znów
 Nieistotni, kuloodporni 
 Konsekwencje i lód kruszymy w drinkach, gdy nadciąga maj
 Nim w popiół lub diament zmienimy się
 Zanim dogoni nas przyszłość, rozsądek i lęk
 Abstrakcyjni znów
 Chcemy tańczyć i zapominać
 Znów unosić się przez kilka chwil
 Uwolnij nas od niekochania i zbędnych resztek snu
 Dobrze to wiesz adrenalina wybija nam spokój z głów
 Dobrze to wiesz adrenalina wybija nam spokój z głów
 Dobrze to wiesz adrenalina wybija nam spokój z głów
 Gdy nadciąga maj