Był pogodny wiosenny dzień
tłum ludzi falował w koło
biały balon rzucał cień
pilot śmiał się wesoło
i z wolna popłynął w chmury
pilot na białym ptaku
gondolę oplatały sznury
a on płynął do góry
nie czując strachu

Aż nagle tłum zamarł z trwogi
i wszystkie twarze pobladły
bo z balonu wytrysnął ogień
a główne liny odpadły
i z wolna popłynął na dół
pilot w płonącym ptaku
gondolę oplatały dymy
a on płynął na dół
przed śmiercią płacząc