W dobie zawiści, zazdrości, kłamstw,
Byli przejrzyści jak szkło,
Nie raz stawiali moje dobro nad swoje,
Wiedzieli zawsze co czuję,
Aniołem stróżem jest każdy z nich,
Koszmar zamieniał się w cud,
Nigdy nie bałam się, że monety dźwięk,
Zagra melodię ich dusz,
Oni, oni są,
Oni, oni to moi przyjaciele.
Dziękuję wam za to, że nie boję się życia,
Nie boję się,
Z wami polecę do gwiazd, pokonam strach,
Bez was ciemno jest.
W najgorszych chwilach, gdy świat odwrócił się,
Oni najwierniej wspierali zawsze mnie,
Czasem, przepraszam, niepotrzebnie wiem,
Krzyczę, przeklinam,
Ich spokój niebem jest,
Oni, oni są,
Oni, oni to moi przyjaciele.
Dziękuję wam za to, że nie boję się życia,
Nie boję się,
Z wami polecę do gwiazd, pokonam strach,
Bez was ciemno jest.
Oni, oni są,
Oni, oni to moi przyjaciele.
Dziękuję wam za to, że nie boję się życia,
Nie boję się,
Z wami polecę do gwiazd, pokonam strach,
Bez was ciemno jest.
Bez was ciemno jest,
Dziękuję wam...
Dziękuję wam za to, że nie boję się życia,
Nie boję się
Nie boję się
Dziękuję wam, dziękuję...