To była jesień
To była jesień
Wiatr i deszcz wdawały się we znaki
Październik albo wrzesień
Październik albo wrzesień
Chyba wrzesień - to raczej nieistotne dla tych !!!
( x 2 )

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała - pozostała w oczach kota
( x 2 )


Normalny dzień
Normalny dzień
I nikt nie słyszał jak wołała o pomoc
Normalny dzień
Normalny dzień
W mieszkaniu numer 7 z ciemną klatką schodową

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała - pozostała w oczach kota

I koniec przedstawienia
Z wiadomą już osobą
Mieszkanie 7 z ciemna klatką schodową
I w oczach kota – sinych z przerażenia
Zapisana w gwiazdach – ofiara przeznaczenia
( x 2 )

Normalny dzień …

To była noc …

Normalny dzień …

To była noc …